Warzywo, które do tej pory podawałam najczęściej gotując na parze polane masłem ghee (klarowanym) lub rzadziej w zupie. A tu proszę – kotlet. Można? Można 🙂 I do tego smaczne!
Ponieważ ostatnio mięsa w moim domu mniej, tak jakoś naturalnie zanika, tworzę dania które zaspokoją wrażliwe podniebienia domowników. Wyzwanie spore – bo ja i mój perfekcjonizm oraz potrzeba zadowolenia szybują wysoko. Nie poddaję się jednak i tworzę. Kasza jaglana do tej pory najczęściej na śniadanie, więc jakże było miło gdy nagle okazało się, że i w kotletach dobrze się komponuje. A podsumowania dania przez degustujących – one smakują jak mielone! Dobrze to czy źle? Sami oceńcie. Zapraszam do kuchni.
Czas przygotowania:
– ok 1h
Składniki na 14 mniejszych kotlecików:
– 500g kalafiora
– 1/3 szklanki suchej kaszy jaglanej (do kupienia tu:)
– 1 jajko od szczęśliwej kurki 😉
– 2 łyżki bułki tartej np. orkiszowej
– 1/2 łyżeczki soli
– szczypta pieprzu
– 1/2 łyżeczki majeranku
– szczypta gałki muszkatołowej
– bułka tarta do obtoczenia kotletów
– masło ghee do smażenia (do kupienia tu:) – najlepsze 🙂
Kalafior gotujemy na parze aż będzie miękki. Kaszę wrzucamy do wrzątku z dodatkiem odrobiny soli (w stosunku 1:2 wody) i gotujemy na niewielkim ogniu ok 10-15 minut aż kasza wypije całą wodę. Odstawiamy z ognia, niech dochodzi. Ugotowany kalafior wkładamy do miski, rozgniatamy za pomocą widelca. Dodajemy kaszę, jajko i wszystkie przyprawy. Jeśli uznacie, że kotlety są słabo doprawione, możecie dodać trochę więcej przypraw. Następnie dodajemy bułkę tartą. Wszystko razem mieszamy. Formujemy kotlety, najlepiej ręcznie a następnie obtaczamy je w bułce tartej. Na patelni rozpuszczamy masło ghee. Smażymy kotlety z obu stron po około 5 minut. Po usmażeniu kładziemy kotlety na chwilę na papierowym ręczniku. Możemy podawać je z rukolą, pieczonymi burakami i czym tam chcecie 🙂
Smacznego!